Na naszą pierwszą tego roku jesienną wycieczkę wybraliśmy się do Puszczy Kampinoskiej. To już nasza trzecia wyprawa do tego parku. Po dojechaniu do stacji metra Młociny, wystartowaliśmy przejeżdżając przez Wawrzyszew, a następnie kierując się na miejscowość Laski. Tutaj wkroczyliśmy na Drogę Łączniczek AK grupy Kampinos. Biegnie ona w pobliżu Zakładu dla Niewidomych, w którym to mieściła się główna kwatera łączniczek (łączniczki pochodziły z okolicznych miejscowości). Kobiety poruszały się drogą z Lasek do Wierszy, gdzie znajdował się obóz partyzancki.
Następnie skierowaliśmy się na Sieraków.
Po drodze spotkaliśmy uroczego kotka, który siedział sobie na środku ścieżki.
Ciekawski kotek, niczego sobie z nas nie robiąc, postanowił wybadać nasze rowery.
Otaczający nas las zachwycał rozmaitymi jesiennymi barwami.
W pobliżu miejscowości Pociecha trafiliśmy na pomnik-mogiłę Jerzyków AK. Była to organizacja niepodległościowa składająca się ze studentów i harcerzy. W szeregach „Jerzyków” walczyło w sumie około 12 tys żołnierzy. Pomnik postawiono w miejscu 5-dniowej walki z hitlerowcami.
Sama wioska Pociecha powstała prawdopodobnie na początku XIX w. wokół karczmy o tej samej nazwie.
Chwilę później dotarliśmy do cmentarza i muzeum w Palmirach. Mieszczą się one w odległości ok. 5 km od wsi Palmiry. Nowy budynek muzeum otwarto w 2011 roku.
Palmiry jest to miejsce masowych mordów dokonywanych przez Niemców podczas wojny. Zginęło tu ponad 2000 osób – głównie więźniów przetrzymywanych wcześniej w Warszawie. Wśród ofiar znalazło się wielu przedstawicieli inteligencji i ówczesnej elity.
Jednym z rozstrzelanych był Janusz Kusociński – złoty medalista olimpijski w biegu na 10 km. Jeden z poświęconych mu pomników znajduje się na terenie Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie, o czym wspominaliśmy już przy okazji naszej pierwszej wycieczki do Puszczy Kampinoskiej.
Na cmentarzu znajduje się także grób innego olimpijczyka – Tomasza Stankiewicza – kolarza, wicemistrza olimpijskiego z 1924 r. W Palmirach rozstrzelano także marszałka sejmu Macieja Rataja.
Dalszy odcinek trasy wytyczyliśmy w kierunku północno-wschodnim, tak, aby powoli udać się z powrotem do Warszawy. Po drodze nastąpiła uroczysta chwila, kiedy to na liczniku Dżako wybiła okrągła liczba 2 000 przejechanych kilometrów (licząc od wiosny tego roku).
Po krótkiej celebracji ruszyliśmy dalej.
Po drodze przejechaliśmy przez “Mogilny Mostek”.
Szlak prowadził przez północne krańce Obszaru Ochrony Ścisłej “Sieraków”.
Poniżej polana w lesie, z jednym z licznych w Kampinosie głazów pamięci.
I jeszcze inna polana z innym głazem – pamięci Profesora Witolda Plapisa – opiekuna Puszczy Kampinoskiej. Witold Plapis był profesorem architektury z Politechniki Warszawskiej, który po wojnie działał w Biurze Odbudowy Stolicy. Był także współtwórcą Kampinoskiego Parku Narodowego i inicjatorem utworzenia “Zielonego Pierścienia Warszawy”. Zajmował się zagadnieniami kształtowania krajobrazu.
Pod koniec wycieczki trafiła nam się niespodzianka: droga przecinająca nasz szlak została podniesiona, przez co przeprawienie się na drugą jej stronę stało się mocno utrudnione. Z jednej strony trzeba było wdrapać się na wał, z drugiej dodatkowo przedostać się przez rów – na szczęście nie był wypełniony wodą.
Obrzeżami Łomianek, wróciliśmy na Bielany. Zaczynało się już niestety powoli ściemniać, a mieliśmy jeszcze w planach obiad. Udaliśmy się zatem do pierwszej napotkanej pizzerii, a nie było ich na horyzoncie zbyt wiele.
Trasa:
3 Komentarze
Robert Hipp
14 stycznia 2014 na 11:37 (UTC 2) Link do tego komentarza
Fajna wycieczka i cudne kolory jesieni. My ostatnio eksplorujemy północno-zachodnie tereny Puszczy Kampinoskiej związane z historią pobytu na tych terenach Mennonitów.
Mazbike
14 stycznia 2014 na 22:31 (UTC 2) Link do tego komentarza
Nas jeszcze tam nie było, ale z pewnością w tym roku wybierzemy się w te rejony. Pozdrawiamy!
Aga
5 stycznia 2014 na 22:38 (UTC 2) Link do tego komentarza
Zainteresowanym tragiczną historią Palmir polecam opowiadanie “Ćwiczenia pamięci” Kapuścińskiego ze zbioru “Busz po polsku”.