…czyli “gupia mapa!”
Lato w pełni, upał jak siemasz. Damy rade do Podkowy? No jasne, że damy. Pojedziemy przez las, będzie szybciej. Bardzo piaszczysty las… i jak teraz stąd wyjechać?
Nawet kompas nie pomógł…
Uff, udało się, przejechaliśmy przez Magdalenkę i postanowiliśmy jednak skrócić trasę ze względu na nasz ograniczony tego dnia czas :(
Mijamy Maximusa, a tu nagle znowu bardzo piaszczysto-komarzysty las…
Upał, ale po drodze klekoczą nam boćki, rżą mijane kucyki…
Wyjeżdżamy znowu z lasu, a tu ogromne osiedle domków jednorodzinnych w Łazach:
Okazuje się, że jesteśmy dalej niż bliżej, więc jednak jedziemy do Podkowy Leśnej!
*Podkowa Leśna to polskie miasto-ogród, którego układ urbanistyczny został oficjalnie wpisany do rejestru zabytków (zaprojektowana wg planu znanego warszawskiego architekta Antoniego Jawornickiego z 1925 r., autorem wcześniejszego, przedwojennego projektu był Tadeusz Tołwiński – 1913 r.).
Zabytkowa Aleja Lipowa w Podkowie (ok. 100 lip-pomników przyrody):
Minęliśmy też kościół Św. Krzysztofa (nadal Podkowa Leśna):
Pruszków – cholera, jak to Pruszków, na mapie nie ma Pruszkowa…
W życiu czasami tak bywa, że przegapi się jakiś zakręt i ląduje się w Nadarzynie. Wtedy konieczna jest przerwa na lody.
No i finisz na placyku w Nadarzynie
Na koniec wróbelek spotkany po drodze:
Trasa: